Panele słoneczne to coraz popularniejsze źródło energii w polskich domach. Warto jednak pamiętać, że wydajność tego rodzaju instalacji jest uzależniona od wielu czynników, takich jak m.in. warunki klimatyczne, temperatura, a nawet wiek modułów. Nie mniejsze znaczenie ma również czystość samych paneli. Sprawdzamy, jak duże straty może przynieść zaniedbanie prac porządkowych oraz w jaki sposób powinno się dbać o domową instalację fotowoltaiczną.
Czystość paneli a ich wydajność
Moduły PV są narażone na stopniowe osadzanie się różnego rodzaju zanieczyszczeń, m.in. kurzu, sadzy kominowej czy ptasich odchodów. Ten problem występuje praktycznie wszędzie, zarówno w wielkich ośrodkach miejskich, jak i na terenach typowo rolniczych – jedyna różnica, to jedynie rodzaj gromadzącego się brudu. Przykładowo, w pobliżu miast na instalacjach fotowoltaicznych zbierają się substancje pochodzące ze spalin samochodowych, z kolei na wsi spotyka się najczęściej tzw. pył rolniczy z pól uprawnych.
Jeżeli zanieczyszczenia nie zostaną w porę usunięte, to przełożą się na obniżenie wydajności energetycznej całej instalacji. Brud pochodzący z jednego sezonu letniego może doprowadzić do strat na poziomie około 10%. Z czasem sytuacja staje się jednak znacznie gorsza. W przypadku skrajnego zaniedbania prac konserwacyjnych, efektywność wytwarzania energii jest w stanie spaść o nawet 20%, uniemożliwiając tym samym osiągnięcie zakładanych w projekcie wyników.
Warto również dodać, że zanieczyszczenia zgromadzone na powierzchni paneli słonecznych sprzyjają wzrostowi roślin. Proste mchy oraz porosty rozwijające się na modułach nie tylko dodatkowo ograniczają ich wydajność, ale przy okazji mogą doprowadzić do poważnych uszkodzeń komponentów. Niekiedy szkody są na tyle rozległe, że jedynym rozwiązaniem jest wymiana zepsutych ogniw PV na nowe – tłumaczy nam specjalista reprezentujący firmę Czyste Panele, oferującą usługi mycia i konserwacji paneli fotowoltaicznych.
Jak należy dbać o czystość paneli słonecznych?
Panele fotowoltaiczne nie wymagają skomplikowanej i uciążliwej konserwacji. Z większością typowych zabrudzeń, takich jak chociażby kurz czy pył, dość dobrze radzi sobie zwykły deszcz – to zasługa tzw. powierzchni samoczyszczącej. Niestety, nawet bardzo intensywne opady nie poradzą sobie z silniejszym brudem, zwłaszcza ptasimi odchodami czy rosnącym mchem. Właśnie z tego powodu instalacja fotowoltaiczna powinna być okresowo poddawana pracom porządkowym.
Jak często myć panele słoneczne? Aby moduły zachowały swoją optymalną wydajność, to zaleca się czyścić ich powierzchnię przynajmniej dwa raz w roku – najlepiej w okolicach wiosny oraz pod koniec lata. Jeżeli instalacja znajduje się jednak w miejscu, w którym występuje podwyższony poziom zanieczyszczeń, to warto nawet częściej wzywać wykwalifikowaną ekipę serwisową.
Pomiędzy wizytami fachowców można oczywiście samodzielnie dbać o stan przydomowych ogniw fotowoltaicznych. Jeżeli wysiłek ma jednak przynieść pożądane rezultaty, to należy przestrzegać kilku podstawowych wytycznych:
- do mycia paneli powinno się stosować wyłącznie wodę demineralizowaną oraz delikatne środki czyszczące pozbawione substancji ściernych. W przeciwnym wypadku można łatwo zarysować powierzchnię modułów,
- w celu usunięcia większości zanieczyszczeń w zupełności wystarczy miękka gąbka na długim wysięgniku. Stanowczo odradzamy stosowanie myjek ciśnieniowych, ponieważ silny strumień wody jest w stanie rozszczelnić i trwale uszkodzić poszczególne elementy systemu,
- prace porządkowe najlepiej przeprowadzać z samego rana, bądź wieczorem. Mycie paneli fotowoltaicznych w samo południe nie jest dobrym pomysłem, ponieważ są wówczas bardzo nagrzane – duża różnica temperatur może nieodwracalnie zepsuć ich strukturę,
-
większość modułów PV montuje się na dachach – z tego powodu w czasie sprzątania należy zachować szczególną ostrożność. Upadek z nawet kilku metrów może mieć fatalne skutki.