Rynek mieszkań deweloperskich bardzo dobrze radzi sobie w branży nieruchomości – a to dlatego, że nabycie lokalu przygotowanego w takim stanie ogromnie skraca czas wejścia w posiadanie mieszkania i wprowadzenia się do niego. W końcu własna budowa to proces trwający od kilku miesięcy do nawet kilku lat, kiedy to wszystkie siły właścicieli wykorzystywane są do tego, by kontrolować budowę i podejmować niekiedy bardzo trudne decyzje.
Co to tak naprawdę stan deweloperski?
Przeglądając oferty kupna nowych lokali, mogą nas zainteresować mieszkania w stanie deweloperskim pod Warszawą, Krakowem, w okolicach dużych miast powstają ich setki – szczególnie ostatnimi laty, kiedy popyt jest bardzo duży. Jednak nie każdy wie, z czym właściwie wiąże się stan deweloperski. Sporo osób kojarzy takie mieszkania z gotowymi do wprowadzenia, pięknie i nowocześnie urządzonymi miejscami. Być może błędne myślenie wynika z często stosowanych w ofertach sprzedaży wizualizacji urządzonych mieszkań – bardzo realistycznych, wyglądających jak świeżo zrobione zdjęcia.
A jednak to wcale nie jest stan deweloperski. To pojęcie oznacza ni mniej, ni więcej niż lokal oddany kupującemu w stanie nadającym się do rozpoczęcia pracy wykończeniowych. Stając się właścicielem deweloperki, otrzymujesz mieszkanie, do którego czas najwyższy wybrać panele podłogowe, kolor ścian i meble kuchenne.
Gotowe są w nim wylewki, tynki i instalacje. Nad tym etapem prac też warto – w miarę możliwości czuwać – bo może nowy właściciel chciałby mieć wannę w innym miejscu, niż przewidział projektant.
Co przewiduje stan deweloperski?
Stan deweloperski przede wszystkim pozwala jeszcze na wprowadzenie zmian w projekcie. Istnieje wtedy możliwość przesunięcia niektórych ścian, zmiany układu pomieszczeń lub dodania nowych – oczywiście poruszając się na planie istniejącego już metrażu.
Zakres możliwych korekt zależy od danej firmy stawiającej budynek. Na przykład deweloper w Cegłowie zgodzi się na zrobienie z dwóch pokojów trzech, a z kolei właściciel deweloperskich szeregowców w Warszawie sprzeciwi się takiemu pomysłowi, ale za to zaproponuje zmianę konstrukcji schodów zgodnie z upodobaniami nowych właścicieli budowanego przez niego lokalu.